wtorek, 28 września 2010

Praca i życie w ukryciu

Poniżej prezentujemy tekst na temat pracy i wartości życia codziennego:

Praca i życie w ukryciu

Praca nie jest tylko ludzkim zadaniem, ale w sposób nierozłączny stanowi część chrześcijańskiego powołania.

1. Chrześcijańska wartość życia codziennego

„Jezus, wzrastając i żyjąc jak jeden z nas, objawia nam, że ludzka egzystencja, codzienne, zwykłe ludzkie zajęcia mają Boski sens”, pisze Święty Josemaría Escrivá de Balaguer na początku homilii na Boże Narodzenie. Po czym natychmiast dodaje: „Choćbyśmy rozważali już te prawdy wiele razy, zawsze powinno ogarniać nas zdumienie na myśl o trzydziestu latach spędzonych w ukryciu, stanowiących większą część pobytu Jezusa wśród Jego braci, ludzi. Lata okryte cieniem, ale dla nas jasne jak światło słońca. A raczej jak blask oświetlający nasze dni i nadający im prawdziwe znaczenie, gdyż jesteśmy zwykłymi chrześcijanami, prowadzącymi zwyczajne życie, podobne do życia tylu milionów ludzi w najróżniejszych zakątkach świata”[1].

Chociaż w życiu, zarówno poszczególnych osób, jak też rodzin i narodów, zdarzają się przyciągające uwagę wydarzenia i sytuacje w taki czy inny sposób nadzwyczajne, w rzeczywistości codzienna egzystencja składa się z ciągu następujących po sobie dni, pełnych zazwyczaj drobnych zdarzeń, często bardzo podobnych do zdarzeń z dni poprzednich. Wszystkie te zdarzenia mają wartość przed Bogiem. Cytowane powyżej słowa Świętego Josemaríi ukazują jedną z głównych prawd chrześcijaństwa, która znajduje szczególny oddźwięk w duchu Opus Dei. Bóg nie jest odległą istotą, która ogranicza się do stworzenia świata i nadania mu praw, tylko jest Bogiem bliskim, którego „rozkoszą (…) być z synami człowieczymi”[2], który miłuje każde swoje stworzenie i który doprowadza swoją miłość do takiej skrajności, że staje się człowiekiem, dzieląc w Chrystusie Jezusie nasz sposób życia w drobnych i wielkich sprawach.

Światło wiary ukazuje w sumie, że wszystkie fakty i sytuacje składające się na egzystencję, stanowią tak wiele innych wezwań, które Bóg kieruje po to, żeby człowiek wszedł z Nim w relację, otworzył się na spełnianie woli Bożej i przysposobił do służby innym ludziom, w postawie ufności Bogu i oddania. „Bóg codziennie czeka na nas. Zapamiętajcie: istnieje coś świętego, Bożego, ukrytego w sytuacjach najbardziej prozaicznych i każdy z was ma to odkryć”[3].

Tą głęboką prawdą powinien żyć chrześcijanin, każdy chrześcijanin, również ten, którego życie przebiega pośród świata, w którego życiu nie ma zwracających uwagę ani spektakularnych wydarzeń. W tym codziennym i prostym życiu chrześcijanin może i powinien:

a) obcować z Bogiem, wiedzieć, że znajduje się w Jego obecności, prosić Go o pomoc, odpowiadać własną miłością na Bożą miłość, również w tym, co może się wydawać nieistotne, dlatego że wszystko interesuje Boga, naszego Ojca. „Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa?”, pytał pewnego dnia Jezus swoich uczniów. I odpowiadał: „A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. (...) Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli”[4];

b) przyczyniać się poprzez wypełnianie własnych zajęć i wykonywanie własnych zadań do postępu ludzkiej społeczności i realizacji wielkiego Bożego zamysłu zbawienia, w takim stopniu, w jakim te zadania przeżywane z miłością w spełnianiu woli Bożej i w posłusznym przyjmowaniu natchnienia Ducha Świętego łączą się z ofiarowaniem, jakie Chrystus uczynił z własnego życia i uczestniczą w skutkach jego zbawczej skuteczności;

c) uczestniczyć poprzez przykład codziennego spójnego życia oraz świadectwo prostego i właściwego słowa w posłannictwie, jakie przypada całemu Kościołowi, aby rozpowszechniać przez wieki przesłanie Ewangelii, aż cała ludzkość zostanie przyciągnięta do Chrystusa, a w Chrystusie do Boga Ojca.

2. Życie codzienne i praca

Codzienna egzystencja składa się z szerokiej gamy różnych rodzajów rzeczywistości i zadań: pracy, odpoczynku, zabawy, kultury, życia rodzinnego, stosunków społecznych i przyjacielskich, działalności gospodarczej i politycznej, zdrowia, choroby, smutków, radości... Te odmiany rzeczywistości są obecne w takim czy innym stopniu, w taki czy inny sposób, w każdym konkretnym życiu, do którego oblicza się przyczyniają, chociaż, co jest logiczne, nie każda z tych odmian ma to samo znaczenie. Spośród nich należy wyróżnić jedną, która przybiera bardzo różne przejawy, ale która zawsze występuje w życiu każdego mężczyzny i każdej kobiety – pracę.

Chodzi o jedną z odmian rzeczywistości, do których, obok rodziny, odnosi się biblijna opowieść o stworzeniu istoty ludzkiej. „Bóg im [Adamowi i Ewie] błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi”[5]. Historia człowieka ukazuje stałą obecność pracy i jej rozwój poprzez stopniowe używanie szerokiej gamy narzędzi, które stopniowo ułatwiały panowanie nad materią. Szczególnie znaczącą częścią tego rozwoju jest pojawienie się tego, co zwykło się określać jako podział pracy, to znaczy, ukierunkowania wszystkich istot ludzkich na różne zajęcia, w których się specjalizują, osiągając w ten sposób lepsze wyniki, co dzięki późniejszej wymianie dóbr przyczynia się do postępu całości społeczeństwa. Stąd pojawienie się zawodów i kwalifikacja pracy jako pracy zawodowej, jako pracy, której człowiek poświęca się stale i która w dużej mierze określa jego pozycję w społeczeństwie.

Święty Josemaría Escrivá de Balaguer podsumował w szczególnie treściwym tekście zarówno przyrodzone, jak też religijne i chrześcijańskie wymiary ludzkiej pracy. „Praca, wszelka praca, jest świadectwem godności człowieka, jego panowania nad stworzeniem. Jest okazją do rozwoju własnej osobowości. Jest więzią jedności z innymi ludźmi; źródłem utrzymania własnej rodziny; sposobem przyczyniania się do ulepszenia społeczności, w której żyjemy i do postępu całej ludzkości. Dla chrześcijanina te perspektywy poszerzają się i powiększają. Praca bowiem jawi się jako uczestnictwo w stwórczym dziele Boga […]. Poza tym praca - jako podjęta przez Chrystusa - jawi się nam jako rzeczywistość odkupiona i odkupiająca: nie jest tylko przestrzenią, w której człowiek żyje, lecz jest środkiem i drogą do świętości; rzeczywistością, którą można uświęcić i która uświęca”[6].

Analizując ten akapit, możemy podkreślić, że praca – a konkretnie praca rozumiana nie jako zwykłe zajęcie dla rąk, tylko praca zawodowa – posiada:

- wymiar kosmiczny i wymiar panowania, jako wyraz zdolności człowieka do panowania nad przyrodą i kierowania jej ku celom, które pojmuje swoim rozumem, a w związku z tym wykorzystywania przyrody w swojej służbie;

- wymiar antropologiczny, ponieważ człowiek nabiera dojrzałości i samoświadomości, a w konsekwencji rozwija się jako człowiek – nie tylko, ale bardzo szczególnie – poprzez poważną, ciągłą i odpowiedzialną realizację swojego własnego zadania;

- wymiar społeczno-rodzinny, zważywszy że praca, wnosząc pewne dobra, pozwala na założenie i późniejsze utrzymanie rodziny;

- wymiar społeczno-historyczny, ponieważ praca, a konkretniej jej stopniowy podział i rozwój, jest jednym z fundamentalnych czynników przyczyniających się do tworzenia struktury i postępu społeczeństw;

- wymiar teologiczno-stworzycielski, ponieważ zakłada, że Bóg nie chciał dać życia wszechświatowi w pełni stworzonemu i zamkniętemu, tylko zechciał liczyć na działanie i historię człowieka jako na rzeczywistość, która przyczynia się do końcowej pełni;

- wymiar soteriologiczny, zważywszy że razem z oddaniem Chrystusa praca przyczynia się do zbawczego dzieła zarówno w chwilach osobistego zadowolenia i radości, które mogą być przeżywane w komunii z Bogiem, jak również w chwilach wysiłku, porażki lub zmęczenia, które zjednoczone z Krzyżem Chrystusa, nabierają wartości zbawienia.

Połączenie tych aspektów jest bardzo dobrze przedstawione w innym tekście Świętego Josemaríi, odnoszącym się do chrześcijanina, który uświęca się w codziennych ludzkich trudach: „Wasze powołanie ludzkie jest częścią, i to ważną, waszego powołania Bożego”[7]. W związku z tym praca, która wypełnia na ziemi dni wszystkich ludzi, potwierdzając ich osobowość, praca, która dla każdego jest szczególnym sposobem życia na tym świecie, nie jest obca Bożym planom[8]. A zatem chrześcijańskie powołanie prowadzi do wykonywania pracy i wszystkich codziennych zajęć z miłości do Boga i w duchu służby innym ludziom[9].

Jan Paweł II w encyklice, którą poświęcił pracy – Laborem exercens – analizuje tę ludzką rzeczywistość, rozróżniając między tym, co nazywa „pracą w znaczeniu przedmiotowym”, to znaczy, pracą jako aktem, który poddając ziemię i używając zasobów naturalnych, urzeczywistnia się w realizacji, wiedzy, metodach i procedurach, a „pracą w znaczeniu podmiotowym”, czyli rozwojem człowieka jako osoby w oparciu o czynność pracy[10].

Praca działa na przyrodę, a w konsekwencji zmienia otoczenie, w jakim żyje istota ludzka. Jednak jej przedmiotowy wpływ na tym się nie kończy, ponieważ pragnienie panowania nad ziemią daje impuls do wzrostu nauki i techniki, które umożliwiają to panowanie, a w związku z tym do rozwoju wiedzy i rozumu. Dlatego praca niesie ze sobą dynamikę jako siłę historyczną. Ta rzeczywistość doprowadziła niektórych autorów – wśród nich Karola Marksa – do postrzegania w pracy decydującego czynnika dla humanizacji historii. Tyle tylko, że wychodząc z materialistycznych założeń, zastosowano jednowymiarową i deterministyczną interpretację tego procesu, zapominając, że to człowiek, jako istota duchowa, umożliwia pracę. Sprawia to, że prawdziwy postęp społeczny nie jest automatyczny, tylko że zależy od odpowiedniego rozwoju człowieka jako człowieka, to znaczy, jako istoty duchowej. W sumie chodzi o to, że praca w znaczeniu przedmiotowym musi pozostawać w służbie pracy w znaczeniu podmiotowym, to znaczy, człowieka jako źródła, podmiotu i celu pracy[11].

Innymi słowy technika powinna być formowana przez etykę, a ta z kolei przez duchowość. A zatem Jan Paweł II mógł zakończyć swoją encyklikę, podkreślając, że rozwiązanie problemów społecznych związanych w swojej historycznej ewolucji z rozwojem pracy, zależy od tego, czy przeżywa się prawdziwą duchowość pracy[12]. To znaczy, od tego, czy człowiek – podmiot pracy, jest świadomy swoich wymiarów duchowych i czy je realizuje, także, a nawet szczególnie – w czynności pracy, przyczyniając się w ten sposób do tego, żeby świadomość jego osobistej godności – kondycji stworzenia na obraz Boga – przełożyła się na całość życia społecznego.

3. Uświęcać pracę, uświęcać się w pracy, uświęcać poprzez pracę

Święty Josemaría Escrivá podsumował program duchowości pracy w krótkim zdaniu: „uświęcać pracę, uświęcać się w pracy, uświęcać poprzez pracę” albo – w innym momencie i używając innych słów, ale o tym samym znaczeniu: “uświęcać pracę zawodową, uświęcać się w pracy zawodowej i uświęcać poprzez pracę zawodową”[13].

a) Uświęcanie się w pracy

Każdy chrześcijanin jest powołany do świętości, to znaczy, do pełni miłości Boga i obcowania z Bogiem. To wezwanie jest Bożym darem, ofiarą, jaką Bóg czyni ze swojej własnej miłości. Jest to równocześnie wymóg, zaproszenie do oddania własnego życia w odpowiedzi na oddanie, jakiego Bóg dokonuje z samego Siebie. To oddanie Bogu oraz miłość, z której się rodzi, nie mogą być ograniczane na marginesie ludzkiego życia i działania. Powinny znajdować się w jego centrum i stamtąd promieniować na całą egzystencję. Powinny być tym, co u wiernego chrześcijanina — powołanego przez Boga do uświęcania się w miejscu, które zajmuje w świecie — pociąga za sobą zaproszenie do formowania przy pomocy tej miłości całości ziemskiej lub świeckiej rzeczywistości i zajęć, wśród których mija jego życie. Praca uzyskuje w ten sposób nowy horyzont. Nie jest już tylko ludzkim zadaniem, ale oprócz tego – w sposób nierozłączny – stanowi część chrześcijańskiego powołania.

Świeckie zajęcia i zadania jawią się w świetle wiary i pod działaniem Ducha Świętego jako szanse wyrażenia miłości przy pomocy uczynków, szanse uczynienia z własnego życia ofiary miłej i Bogu przyjemnej[14]. A dzięki temu szanse wejścia w głęboką i osobistą relację z Bogiem. Dlatego że modlitwa nie powinna być zastrzeżona tylko dla poszczególnych chwil albo szczególnych sytuacji lub miejsc, tylko stanowić gotowość ducha i skuteczny dialog formujący całość życia i znajdujący podtrzymanie w wydarzeniach życia codziennego, wysiłku, którego żąda praca, radości, które ze sobą niesie, przykrości, które niekiedy jej towarzyszą.

b) Uświęcanie poprzez pracę

Misja powierzona przez Chrystusa Kościołowi w porządku zbawienia świata oznacza szeroką gamę zadań: przepowiadanie słowa, które zapowiada zbawczy zamysł Boga, sprawowanie sakramentów udzielających Bożej łaski, konkretne przeżywanie miłości, świadectwo życia, spójną egzystencję formowaną przez Ducha Chrystusa, który ujawnia zdolność posiadaną przez tego Ducha, aby ożywiać wszystkie ludzkie sytuacje, chrześcijańskie ożywianie świata, nasycenie struktur doczesnych duchem chrześcijańskim w taki sposób, żeby ludzka społeczność była społecznością godną człowieka i jego kondycji dziecka Bożego.

Praca zawodowa jawi się z tej perspektywy jako oś, wokół której się rozwija, albo jako kanał, poprzez który się wyraża, apostolskie powołanie chrześcijanina, a konkretniej powołanie świeckiemu, któremu przypada ze względu na szczególne powołanie, „szukać Królestwa Bożego zajmując się sprawami świeckimi i kierując nimi po myśli Bożej”[15]. Praca zawodowa jest zadaniem, które na mocy swojej własnej dynamiki wymaga solidarności i służby, a u chrześcijanina miłości do Boga, miłości, która prowadzi tę ludzką działalność do doskonałości albo spełnienia. Obejmuje zatem świadectwo przykładnego życia, które z samej swej natury – człowiek wiary musi być zawsze gotów do uzasadnienia swojej miłości i swojej nadziei[16] – dąży do przedłużenia w słowie ukazującym i objawiającym fundament własnego działania, to znaczy, daje poznać Chrystusa i zachęca do zbliżenia się do Niego, a w związku z tym przedłuża się w prawdziwym i właściwym apostolstwie. W apostolstwie, które rozwija się w oparciu o relacje międzyosobowe i więzy koleżeństwa i przyjaźni, jakie wzbudza praca, jak również o rozliczne i różnorakie zdarzenia – jedne szczęśliwe, a inne trudne – które składają się na dzień pracy.

c) Uświęcanie pracy

Osobiste uświęcenie i działanie apostolskie, o których właśnie była mowa, nie artykułują się i nie rozwijają po prostu w oparciu o pracę albo przy okazji pracy, tylko – co jest czymś zupełnie odmiennym, ponieważ wyklucza wszelką zewnętrzność albo instrumentalizację – przeplatając się z nią, tworząc z nią jedność. Uświęcanie się w pracy i uświęcanie innych poprzez pracę zakłada i sugeruje uświęcanie pracy, czynienie z samej pracy głęboko ludzkiego i chrześcijańskiego zadania.

Przede wszystkim domaga się to technicznie doskonałej realizacji pracowniczego zadania z pełną znajomością i poszanowaniem praw właściwych każdemu zajęciu, a w konsekwencji nie tylko poświęcenia i wysiłku, ale studiowania, niezbędnych założeń, żeby postępować z zawodową kompetencją i powagą. Jednak, chociaż to, co zostało powiedziane, oznacza wiele, nie oznacza wszystkiego. Co więcej, gdybyśmy zatrzymali się na tym poziomie, nie zrozumielibyśmy tego, co oznacza uświęcenie pracy, a co domaga się obok skuteczności technicznej, zmysłu etycznego i chrześcijańskiego ducha.

Nauka i technika nie obejmują same w sobie norm do ich właściwego stosowania. Praca, zadanie wykonywane przez wolny podmiot i powołane do przyczyniania się do dobra innych ludzi, zakłada dla jej właściwego wykonywania prawy osąd etyczny, a w konsekwencji wizję człowieka i świata, będącą podstawą tego osądu. Refleksja na temat własnych zadań w celu dostrzeżenia wymogów i implikacji etycznych i duchowych, jakie ze sobą niosą, powinna zajmować ważne miejsce w doświadczeniu kogoś, kto jest powołany do realizacji swojego chrześcijańskiego powołania w strukturze świata. A w związku z tym odpowiednie poznanie dogmatów, etyki naturalnej i chrześcijańskiej oraz społecznego nauczania Kościoła służy za doktrynalną podstawę wywołującą taką refleksję, z której wypływają później dobrowolne konkretne decyzje.

Uświęcanie pracy, uświęcanie się w pracy, uświęcanie się poprzez pracę jawią się nam nie jako trzy równoległe cele albo wymiary, tylko jako trzy aspekty jednego istotnego zjawiska – życia chrześcijanina w świecie, którego jedną z determinant jest praca.

J. L. Illanes

Październik 2009 r.



Podstawowa bibliografia

Dokumenty Magisterium Kościoła

II Sobór Watykański, Konstytucja duszpasterska Gaudium et spes, część I, rozdz. 3: Aktywność ludzka w świecie

Jan Paweł II, Encyklika Laborem exercens, ogłoszona 14 września 1981 r., opublikowana w AAS, 73, 1981, 577-647

Dzieła Świętego Josemaríi Escrivy

W warsztacie Józefa, w To Chrystus przechodzi, 39-56

Praca dla Boga, w: Przyjaciele Boga, 55-72

Inne dzieła

A) Studia o charakterze ogólnym albo studia na temat nauczania Świętego Josemaríi Escrivy

Javier Echevarría, Santificación del trabajo, w: Itinerarios de vida cristiana, Barcelona 2001, ss. 209-221

José Luis Illanes, La santificación del trabajo, wyd. 10 poprawione i zaktualizowane, Madryt 2001

ID, Ante Dios y en el mundo. Apuntes para una teología del trabajo, Pampeluna 1997

Fernando Ocáriz, El concepto de santificación del trabajo, w: Naturaleza, gracia y gloria, Pampeluna 2000, ss. 263-271

Pedro Rodríguez, Vocación, trabajo, contemplación, Pampeluna 1986

B) Studia na temat nauczania o pracy w tekstach II Soboru Watykańskiego i w nauczaniu Jana Pawła II

R. Buttiglione, El hombre y el trabajo, Madryt 1984

E. Colom, F. Wurmser, El trabajo en Juan Pablo II, Madryt 1995

C) Traktaty na temat nauki społecznej Kościoła

José Luis Gutiérrez, Trabajo, w: Conceptos fundamentales en la doctrina social de la Iglesia, Madryt l971, t. IV, ss. 373-386

J. M. Ibáñez-Langlois, Doctrina social de la Iglesia, Pampeluna l987, ss. 163-176

J. M. Guix, El trabajo humano en A.A. Cuadron (dir.), Manual de Doctrina social de la Iglesia, Madryt 1993, ss. 425-448


© ISSRA, 2009

-----------------------------------

[1] Święty Josemaría Escrivá, To Chrystus przechodzi, 14.

[2] Prz 8, 31 (przekład X. Jakuba Wujka SJ).

[3] Św. Josemaría Escrivá, Rozmowy z prałatem Escrivá, 114.

[4] Mt 10, 29-31.

[5] Rdz 1, 28.

[6] Św. Josemaría Escrivá, To Chrystus przechodzi, 47.

[7] Św. Josemaría Escrivá, To Chrystus przechodzi, 46.

[8] Cfr. ibid.

[9] Cfr. Św. Josemaría Escrivá, Rozmowy z prałatem Escrivá, 10 i 27.

[10] Jan Paweł II, Encyklika Laborem exercens, 5-6.

[11] Na ten sam temat, chociaż w odniesieniu do techniki i gospodarki, zob. również Benedykt XVI, encyklika Caritas in veritate, 68-69.

[12] Jan Paweł II, Encyklika Laborem exercens, 26.

[13] Cfr. Św. Josemaría escrivá, To Chrystus przechodzi, 46 i Przyjaciele Boga, 9.

[14] Cfr. Rz 12, 1.

[15] II Sobór Watykański, Konstytucja dogmatyczna Lumen gentium, 31.

[16] Cfr. 1 P 3, 15.